-->

sobota, 15 lutego 2014

#37 Imaginy z gifami- cz. 12 +Walentynkowe Życzenia

Witajcie!

Wczoraj były Walentynki, a nasi chłopcy życzyli nam dobrej zabawy itp.:

Harry:

  Nialler:
 Zayn:
 I jeszcze napisał coś takiego:
 
 
Dzisiaj kolejna porcja imaginów z gifami!



1. Ty: Zayn, co ci się stało?

Zayn: Odkryłem coś przerażającego...
 
Ty: Co takiego?

Zayn: Popatrz, jak zamykam oczy, to nic nie widzę!

 
 
2. Ty: Niall, nie uwierzysz, mam nowinę!

Niall: Niech zgadnę! Derby Country wygrali! Wiedziałem!

image

Ty: Nie, idioto. WBHGYG
 
Nialler: Aha, Fajnie.
 
 
3. Ty: No, zobaczymy, czego się nauczyłeś. Pokaż mi, gdzie macie przylecieć na koncert?
 
Harry: Tak myślę... Że to będzie TU:


 
4. Louis: [T.I.]! Pogięło cię?
 
 
Ty: Nie wiem... Coś się stało?

Louis: Myślisz, że jestem głupi? Ostatnio ciągle spędzasz z nim czas!
Mi w ogóle go nie poświęcasz!

 
Ty: No już się na mnie nie wściekaj. Mam coś dla ciebie!

Louis: Hah, zapomnij, nie przekupisz mnie!

Ty: *wręczasz mu prezent* Ciasteczka dla słodkiego misiaczka...
 
Louis: Ciasteczka? No jak tak...
 

6. Ty: Harry, powinieneś brać przykład z Nialla. On jest taki
spokojny... A ty ciągle latasz po imrezach!

*wracasz po godzinie*

Ty: Co wy robicie?

H: Stwierdziłaś, że powinienem się czegoś od Nialla nauczyć...
więc uczę się gry na gitarze!
 
 
7. Louis: Sorka, [T.I.], wiem, że wczoraj były Walentynki, zapomniałem...
 
Ty: Focham się.
 
Louis: A ja mam coś dla ciebie! I tym razem jest ładnie opakowane...

 
Ty: Haha,czy w twoich ustach: "ładnie opakowane" oznacza "brzydko"?
 
Louis: Nie, a co?
 
Ty: Zaczęłam wątpić, czy aby ty nie jesteś tym "ładnie opakowanym prezentem" w foli...
 
8. Wracasz do domku wieczorkiem:

Liam: Cześć kochanie, czekałem na ciebie!

 
 
9. Ty: Leeroy, jak wyglądam?
 
L: Cudownie!
 
Ty: Tylko tyle?
 
L: Kochanie, wiedz, że zawsze jesteś...
 
Ty: Hmmm? No jaka?

L:

 
10. Ty: Lou, nawet pies jest grzeczniejszy od ciebie.
 
Louis: Czy ty coś sugerujesz? Mam zostać psem?
 
Ty: Haha, tak, idź poopsikiwać trawniki!

*wracasz*
 
Ty: Ehm... Lou?
 
 
Louis: Tak? Psy gryzą rzeczy, co nie? 
 
Ty: Kiedy mówiłam, że chcę żebyś był psem... to tak naprawdę nie chciałam, żebyś nim był!

Louis: Ale tak powiedziałaś! Kazałaś mi! Zdecyduj się!
 
Ty: Lou, to był sarkazm.
 
Lou: Teraz mi to mówisz?

 
Hah, to na razie tyle. Do jutra!

Agawa♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon by S1K